Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trasy spacerowe do 18 km od Karczewa. Urokliwe trasy na weekend 4 - 5 maja

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz pomysłu na niebanalną ścieżkę na spacer w okolicy Karczewa? Nasze sugestie, gdzie można się wybrać. Wybraliśmy 3 ciekawe propozycje tras. Mogą mieć różny czas przejścia, i właśnie dlatego każdy znajdzie coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 3 trasy na energetyzujący spacer w odległości do 18 km od Karczewa. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy spacerowe w pobliżu Karczewa przygotowaliśmy na weekend.

Spis treści

Wycieczki ze spacerem w pobliżu Karczewa

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 3 trasy spacerowe oddalonych maksymalnie o 18 km od Karczewa, które pokonali inni spacerowicze. Wybierz najlepszą dla siebie.

Nim wyruszysz w drogę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 04 maja w Karczewie ma być 24°C. Nie powinno padać. W niedzielę 05 maja w Karczewie ma być 25°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 32%.

🌳 Trasa spacerowa: Morysin - dawne włości Potockich

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 5,36 km
  • Czas trwania spaceru: 1 godz. i 59 min.
  • Przewyższenia: 26 m
  • Suma podejść: 261 m
  • Suma zejść: 275 m

Szymek84 poleca trasę mieszkańcom Karczewa

Rezerwat przyrody Morysin – tak nazywa się ten niezagospodarowany obszar położony między Jeziorem Wilanowskim, rzeką Wilanówką i Kanałem Sobieskiego. Od zachodu ograniczają go uprawne pole, pole golfowe i ulica Zygmunta Vogla. Przy dochodzącej do niej bocznej błotnistej i wyboistej drodze, zaraz za jeziorkiem, można zostawić samochód. I pieszo lub rowerem wybrać się na spotkanie z przyrodą. Nawet jeśli stan drogi wcale nie zachęca do spaceru.

Dawne włości Potockich

Do początku XIX wieku ten obszar lasu, z trzech stron ograniczony wodą, pełnił rolę zwierzyńca. Stanisław Kostka Potocki, właściciel Wilanowa, zlikwidował jednak ostoję zwierzyny i zagospodarował dzikie ostępy. Powstał tu park romantyczny, tak modny w tamtej epoce. Nazwał go Morysinem na cześć wnuka Maurycego (zdrobniale Morysia), a w 1811 roku zbudował pałacyk z rotundą wzorowaną na świątyni Westy w Tivoli. Można było do niej ponoć dopłynąć z wilanowskiego pałacu łódką. Teraz stoi daleko od wody. Ruiny tej ceglanej budowli znajdziemy głęboko w krzakach. W połowie stulecia na skraju parku wybudowano, także ceglaną neogotycką bramę, do której prowadziła wysadzana drzewami aleja, znajdująca się w osi pałacu. I brama (w ruinie) i aleja, zachowały się do dziś, obie zdewastowane mocno. Spod bramy, nad ścianą lasu, malowniczo prezentują się kominy elektrowni na Siekierkach. Neogotycki budynek bramy widać za polem golfowym nawet z ulicy Vogla.

Przyroda nie znosi braku gospodarza

Po dawnym parku nie zostało wiele śladów. Tylko ogromne topole stoją, lub leżą wśród drobniejszych krzaków. Dzicz. Trudno poznać, że tu był park, gdyby nie pałacowa ruina. Las przecinają ścieżki, wydeptane przez wędkarzy i nielicznych spacerowiczów. Od upaństwowienia wilanowskich dóbr przyroda odbiera swoje. I nie ma znaczenia fakt, że 1973 r. park został wpisany do rejestru zabytków, a w 1996 roku utworzono tu rezerwat przyrody. Ochroną objęto już nie były park, lecz „fragment doliny Wisły z lasem łęgowym i olszowym”… Jest tu trochę śmieci, droga, po wiosennych deszczach nie zaprasza do spaceru. Nad jeziorem zdewastowana tablica ostrzegająca przed pożarem, dalej czerwona, państwowa, z napisem „rezerwat przyrody”. Model z czasu zakładania rezerwatu. Żadnej informacji, żadnego drogowskazu. Szkoda.
Nawiguj


🌳 Trasa spacerowa: Szlakiem Kapuścińskiego - przez zielone płuca Mokotowa na Polach Mokotowskich w Warszawi

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 4,13 km
  • Czas trwania spaceru: 1 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 67 m
  • Suma podejść: 908 m
  • Suma zejść: 907 m

Mar.now poleca trasę mieszkańcom Karczewa

Zieleniec Pola Mokotowskie, Warszawiakom kojarzący się z pubami takimi jak Bolek i Lolek, parkiem dla biegaczy, licznymi imprezami muzycznymi, weekendowymi warsztatami jogi , strefą kibica (gdzie ogląda się transmisje sportowe), miejscem tresury psów, ale również - Dniem Ziemi czy Walkathlonem to - obok Łazienek - najrozleglejszy teren zielony w tej części Warszawy. Tu można wypożyczyć rower lub kajak, często podglądając pracę aktorów w plenerze i filmowców na planach seriali, kręconych tu nader często (Magda M., Klub Szalonych Dziewic). ponoć stężenie spalin jest tu stosunkowo najmniejsze w lewobrzeżnej Warszawie.
Tu przed wojną znajdowało się lotnisko, na którym trenowali w okresie międzywojennym F. Żwirko i St. Wigura, tu był teren defilad wojsk J. Piłsudskiego, a nawet tor wyścigów konnych. Z ponad 200-hektarowego obszaru do dziś został 59-hektarowy park.
Pola rozciągają się po obu stronach Al. Niepodległości. By je poznać najlepiej wyruszyć od stacji metra Pole Mokotowskie i przez tereny parku dotrzeć najpierw do gmachu Biblioteki Narodowej - głównego archiwum piśmiennictwa polskiego, od którego zaczyna się trasa wzdłuż głazów narzutowych w kierunku kaczych wysepek i jeziorka. To na jego nabrzeżu znajduje się ścieżka im. Ryszarda Kapuścińskiego i ławka z jego sentencjami. Mijamy jeziorko z lewej strony i kierując się w stronę mauzoleum żołnierzy radzieckich dochodzimy jednak tylko do okolic ul. Żwirki i Wigury, gdzie skręcamy w przeciwnym kierunku, zawracając ku pubowi Lolek, naprzeciwko którego znajduje się pomnik psa.
Mijamy Strefę Kibica i wracamy w okolice jeziorka, skąd udajemy się w lewo do zaniedbanych obiektów RKS Skra. To swoisty straszak na turystów, znajdujący się w okolicy ul. Wawelskiej, niedaleko skrzyżowania ze Żwirki i Wigury. Trasa od Al. Niepodległości do ul. Żwirki Wigury po obu stronach jeziorka to ścieżka biegowa Nike o długości 2,5 km - w każdy środowy wieczór i sobotni ranek można dołączyć do grup biegaczy, przemierzających tę trasę.
Wracamy do alejki prowadzącej do Biblioteki Narodowej i powracamy do stacji metra.
Nawiguj


🌳 Trasa spacerowa: Otwock - Świder w Żółwim tempie

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 18,08 km
  • Czas trwania spaceru: 6 godz. i 8 min.
  • Przewyższenia: 153 m
  • Suma podejść: 412 m
  • Suma zejść: 429 m

Jolantadyr poleca trasę spacerowiczom z Karczewa

Budzik w niedzielę rano odmówił współpracy. Obudziłam się sama tuż przed planowanym jego dźwiękiem, dziwiąc się, że milczy. Była 6.30 a on nadal milczał jak zaklęty. Pomyślałam ... ma racje.

Wstałam do łazienki, z nadzieją, że skoro budzik wie co robi, to znaczy, że mam wracać do łóżka. Spojrzałam w okno ... niechcący. A tam ślady wschodzącego słońca i ani chmurki na niebie. Pomyślałam, że nie mam argumentów.

Weszłam do kuchni, wstawiłam wodę w czajniku i pomyślałam, że chociaż ten za chwilę zadzwoni.

Nie zadzwonił jednak, ale zagwizdał na mnie ... hej dziewczyno zrób herbatę i zbieraj się na spacer za miasto ... piękna pogoda, szkoda dnia.

Jakaś walka toczyła się jeszcze w środku mnie, ale grzecznie posłuchałam gwizdania i szybko zaczęłam się szykować. Na dworzec dotarłam 20 minut przed czasem. Ale powoli zebrało się kilka osób. A zatem w drogę pora wyruszyć ... kierunek Otwock ... SKM-ką.

Potem zaczynając od długiego spaceru ulicami Otwocka tylko 18 km z buta by w końcu po kilku godzinach trafić na stację kolejową w Świdrze. Pogoda piękna, słoneczna, warta wędrowania w gronie fajnych ludzi. Ale wróćmy do początku.

Zofiówka ... między życiem a przemijaniem

Stacja Otwock, tutaj wysiadamy z SKM-ki i ruszamy na lewą stronę torów na wędrówkę przez miasteczko. Idziemy gawędząc 3, 4 kilometry. Naszym celem jest spotkanie z historią. Smutną historią.

Mija właśnie 100 lat, od czasu gdy powstał. Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów. Został nazwany Zofiówką. Trafiali tu pacjenci mniej lub bardziej chorzy - cisza, spokój niosły ukojenie a szpitalny personel wspomagał leczenie. Po próbie samobójczej trafiła tu także matka poety Juliana Tuwima.

Nastały lata II Wojny Światowej a wraz z nimi rządy bestialskiego okupanta. Akcja T4 znamionowała ich charakter - "likwidacja życia niewartego życia". Szpitale psychiatryczne stały się między innymi poligonem doświadczalnym i miejscem realizacji programu tej akcji na terenie III Rzeszy.

W samej Zofiówce zastrzelono w ramach Akcji T4 między 110 a 140 pacjentów i członków personelu szpitalnego. Ich ciała pochowano podobno pod płotem na terenie placówki. Wśród innych zastrzelona tutaj została także matka Tuwima.

Po wojnie w budynkach przedwojennej Zofiówki nadal istniał szpital, ale nie doczekał XXI wieku. W 1999 roku został opuszczony i do dziś niszczeje.

Dlaczego? Na pewno są ważne ku temu przesłanki, a jedną z nich jest przekonanie, że teren jest nawiedzony. Słychać tu bowiem głosy, krzyki, płacz i jęki tych, którzy stracili życie podczas rzezi dokonanej przez hitlerowskich oprawców. Czasem ktoś opowiada z miejscowych, że widać w ruinach snujące się zarysy ludzkich postaci.

I tylko natura nie opuszcza tego miejsca, sprawy ducha są jej bliskie i nie straszne ... na dachach wyrasta nowy las, a z wiosną widać jego młode pędy.

Niebieskim szlakiem nad rzeką Świder

Po obejrzeniu ruin szpitala ruszamy w dalszą drogę. Jest upał, piękny wiosenny dzień. Zdejmujemy, wierzchnie okrycia pozostając w koszulkach z krótkimi rękawkami. Nadal jest ciepło a nawet gorąco wędrujemy bowiem ulicą w pełnej ekspozycji słońca.

Wreszcie pierwszy postój. Z przyjemnością odpoczywamy, by po około pół godzinie ruszyć w dalszą drogę. Naszym celem jest dojście do niebieskiego szlaku biegnącego brzegiem rzeki Świder. Wkrótce dochodzimy do mostu nad Świdrem. Skręcamy w lewo na niebieski szlak biegnący wzdłuż rzeki. Spokojnie kontynuujemy wędrówkę. Piękny wiosenny dzień wyprowadził z domów masę ludzi - wielu rowerzystów mija nas po drodze w jadąc w jedną lub w drugą stronę. Spotykamy tez grupki wędrujących osób, często rodziny z dziećmi.

Świder jest dość spokojnie płynąca rzeką, której nurt zwalnia w wielu miejscach na kłodach zwalonych starych drzew. Widzimy ptaki wodne pływające po rzecze, a wiosenne kwiaty na brzegu i świeża zieleń dokoła cieszą oczy. Wędrujemy spokojnie co pewien czas zatrzymując się na krótkotrwałe chwile odpoczynku. Rozmowy, śmiech, żarty uzupełniają wędrówkę. Czas mija szybko, bezstresowo. Tempo wędrówki umiarkowane.

Wraz z upływem czasu na niebie pojawiają się chmury, momentami podmuchy wiatru sugerują możliwość zmiany pogody. Niemalże robimy zakłady, czy zacznie padać zanim wrócimy do Warszawy. Nie zaczęło. W ogóle nie padało tego popołudnia. Na Dworcu Śródmieście rozchodzimy się każdy w swoją stronę, a niedzielę zaliczamy do bardzo udanych.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Przyda się na spacerze

Okazje

Lubisz spacery ale nie lubisz przepłacać za artykuły do trekkingu? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Dlaczego warto spacerować?

Spacerowanie przynosi efekty. Regularne spacery pomagają w walce ze stresem, a także pozytywnie wpływają na układ krążenia. Wpływają więc pozytywnie zarówno na zdrowie psychiczne, jak i fizyczne. Ruch to ważna część naszego życia, gdy chcemy dbać o zdrowie. Nie każdy ma czas i ochotę na uprawianie sportu. Spacerowanie to prosta forma aktywności i dobra alternatywa dla wszystkich, którzy nie przepadają za sportem. Oczywiście, jeśli jesteś osobą aktywną sportowo, spacery będą świetnym dopełnieniem.

Dbanie o odpowiednią dawkę ruchu powinno być szczególnie istotne dla osób, które mają siedzący tryb pracy. Wprowadź codziennie spacery do swoich planów, a zobaczysz ich pozytywny wpływ na Twoje samopoczucie.

Ile powinno się robić kroków dziennie?
WHO podaje, że dzienna dawka kroków dla osoby dorosłej i zdrowej powinna wynosić pomiędzy 6 000 - 8 000 kroków dziennie. Natomiast osoby z przewlekłymi chorobami od 3 500 do 5 500 kroków dziennie.

Czy to dużo? Zależy dla kogo. Jeśli do tej pory nie zwracałeś uwagi na to i niewiele się ruszałeś, warto zacząć od krótkich spacerów i stopniowo zwiększać liczbę kroków, by się nie zniechęcić. Oczywiście im więcej kroków, tym więcej korzyści, jednak nie warto popadać w skrajności. Każdy ma czasem słabszy dzień lub gorzej się czuje. Nie zmuszaj się wtedy na siłę do zrobienia odpowiedniej liczby kroków. Jeśli twoje ciało domaga się regeneracji, pozwól sobie na to.

Spacerowanie to świetny pomysł na spędzanie czasu z najbliższymi. Dlaczego nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Umawiasz się regularnie na kawę z przyjaciółką? A może codziennie wieczorami siedzisz przed telewizorem z drugą połówką? Spróbuj zaproponować inną formę spędzanie czasu i wyciągnij najbliższych na spacer, jeśli pogoda jest sprzyjająca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na karczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto