Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krowy pomogą w energetycznej transformacji Prudnika. W tej gminie nie zmarnuje się nic. I wszyscy będą zadowoleni

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Sojusz samorządowców, naukowców, producentów rolnych i biznesu z branży OZE w Prudniku. W tle ciepłownia węglowa w Prudniku.
Sojusz samorządowców, naukowców, producentów rolnych i biznesu z branży OZE w Prudniku. W tle ciepłownia węglowa w Prudniku. Krzysztof Strauchmann
Modelowa transformacja energetyczna. Zakład Energetyki Cieplnej w Prudniku będzie palił brykietem, produkowanym z odpadów z biogazowni. Budowa pierwszej takiej instalacji w Polsce ruszy w kwietniu w Wierzbcu pod Prudnikiem. Ale łańcuch korzyści jest dłuższy.

To prawdopodobnie pierwsza w Polsce tak kompleksowa współpraca rolnictwa, biznesu i gospodarki komunalnej. W kwietniu w Wierzbcu w gminie Prudnik rozpocznie się inwestycja za 100 mln złotych. Firma Greengas buduje biogazownię rolniczą. Trafi do niej gnojowica i obornik od 700 krów, których właścicielem jest państwowa spółka rolna Stadnina Koni Prudnik.
Stadnina chętnie odda gnojowicę i obornik do biogazowni. Obecnie wywozi to bowiem na pola jako nawóz, ale jest coraz bardziej utrudnione prawnie. Poza tym na współpracy z biogazownią stadnina zarobi kilka milionów złotych (dokładne kwoty są tajemnicą handlową).

W biogazowni, w zamkniętych zbiornikach fermentacyjnych, odchody zwierząt będą przerabiane na biometan (6 milionów metrów sześciennych rocznie). Biometan będzie zatłaczany do polskiej sieci gazowej, jako domieszka do gazu ziemnego. To umożliwi dodatkowe zasilanie południowej Opolszczyzny w gaz sieciowy, którego obecnie brakuje na potrzeby nowych inwestycji przemysłowych.

Odpady po procesie beztlenowej fermentacji także będą wykorzystane. Po ich odwodnieniu w wirówkach część trafi na pola jako płynny, naturalny nawóz dla rolnictwa (wystarczy go na ok. 2 tysiące hektarów). Reszta suchej masy będzie przez firmę Greengas przerabiana na brykiety – ok. 8 tysięcy ton paliwa ekologiczne o kaloryczności 15 tysięcy megadżuli z kilograma (ok. 65 procent kaloryczności węgla). I to też trafi na lokalny rynek.

- Będziemy oferować najtańsze paliwo na rynku – zapowiada Marek Pituła, prezes stowarzyszenia Biometanu i dyrektor Greengas. - Zależy nam na jednym odbiorcy i jesteśmy gotowi zabezpieczyć znaczną część zapotrzebowania prudnickiego Zakładu Energetyki Cieplnej.

Łańcuch korzyści

Stanisław Polasz, prezes ZEC w Prudniku zapowiedział, że jego firma jest gotowa do transformacji energetycznej, koniecznej dla wszystkich firm ciepłowniczych opartych na węglu. Do końca 2026 roku, po uzyskaniu dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, ZEC wybuduje za kilkadziesiąt milionów złotych kotłownię na biomasę oraz dodatkowo farmę fotowoltaiczną, która będzie zasilać pompy ciepła jako źródło dodatkowe ciepła. Nowe instalacje dostarczą ok. 60 procent ciepła dla miasta i pozwolą ograniczyć wykorzystanie kotłów węglowych tylko do okresów najzimniejszych w roku.
Skorzystają mieszkańcy Prudnika, bo ceny ciepła będą znacznie niższe niż energia z węgla. Skorzysta środowisko naturalne, bo w Prudniku nie będzie się spalać 8 tysięcy ton miału węglowego rocznie. Nawet dodatek popiół ze spalania brykietu będzie wykorzystywany jako nawóz rolniczy.

Skorzystają nawet krowy, bo dzięki tej operacji tzw. ślad węglowy produkowanego przez Stadninę Koni Prudnik mleka zostanie zredukowany o ok. 30 procent. A to w przyszłości będzie miało duże znaczenie dla konsumentów i pomoże w zdobywaniu rynków zbytu.

- Taki system energetyczny, to coś do czego dążymy – komentuje ekspert ds. energii dr inż. Paweł Kurtasz. - Chcemy, aby energia była produkowana lokalnie i konsumowana lokalnie, a system krajowy służył tylko do zapewnienia bezpieczeństwa. Wykorzystujemy sprawdzone technologie. Innowacja polega na zbudowaniu z nich całego procesu.

W biomasie jesteśmy potęgą

W całej Polsce jest obecnie ok. 200 firm komunalnych, dostarczających ciepło do mieszkań z kotłów węglowych. Wszystkie muszą sobie znaleźć nowe źródło energii, bo za kilka lat spalanie węgla będzie zbyt kosztowne. Po wybuchu wojny na Ukrainie Unia Europejska rezygnuje z koncepcji wykorzystania gazu ziemnego z Rosji, jako tzw. przejściowego źródła energii. Faz zastąpi biomasa, a pod tym względem Polska i Opolszczyzna są potęgą. Podobne instalacje biogazowe mają powstać na Opolszczyźnie w Domaszkowicach, Branicach i prawdopodobnie w Kietrzu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krowy pomogą w energetycznej transformacji Prudnika. W tej gminie nie zmarnuje się nic. I wszyscy będą zadowoleni - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na prudnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto