Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

World Class Cocktail Festiwal: "Koktajle to nie sztuka tajemna". Barmani stawiają na prostotę

Przemysław Ziemichód
Przemysław Ziemichód
World Class Cocktail Festiwal odbędzie się tej jesieni już po raz trzeci, choć po raz pierwszy w taki nietypowych warunkach. Pandemia nie przeszkodziła jednak barmanom w kreatywności, a niektórych, paradoksalnie, pobudziła nawet do działania. W tym roku w warszawskich barach będą więc królować domowe syropy, infuzje i dodatki przygotowane specjalnie pod nowe receptury. Jednak trzonem tego sezonu pozostaje wciąż prostota składników i ich lokalny charakter.

23 września rusza trzecia edycja World Class Cocktail Festiwal, największego w Polsce festiwalu kultury koktajlowej. Pierwszy raz impreza będzie odbywała się w pandemicznej rzeczywistości, kilka miesięcy po całkowitym zamknięciu gastronomii na dwa miesiące. Pomimo oczywistych trudności, wszystko wskazuje na to, że będzie jedna z ciekawszych imprez tej jesieni.

Najlepsze koktajle za 33 złote

W Warszawie, w festiwalu bierze udział ponad 20 lokali, w tym restauracje, gdzie oprócz autorskich koktajli spróbujemy także dopasowanego do nich jedzenia. Za 33 złotych będziemy mogli spróbować dwóch koktajli w wybranym lokalu. Jak zawsze możemy liczyć na niespodzianki i dodatki, których nie dostaniemy nigdzie indziej. Koktajle na bazie domowej roboty infuzji, syropów owocowych i samodzielnie przygotowanych dodatków to trwający od kilku lat i wciąż silny trend na rodzimej scenie barowej.

A jak wyglądają tegoroczne trendy? Jak przyznaje Paweł Rodaszyński z El Koktel, pandemia wywróciła do góry nogami plany wielu osób w branży. Nawet w okresie całkowitego lockdownu barmani nie mieli zamiaru siedzieć z założonymi rękami. - Każdy z nas miał okazję trochę poeksperymentować. My [El Koktel - przyp. aut.] także to robiliśmy, zaczęliśmy nastawiać dużo rzeczy fermentujących, chociażby ginger beer, czyli fermentowane piwo imbirowe. Mamy potężną zamrażarkę i w pewnym momencie cała ekipa zaczęła przerabiać porzeczki, maliny, rabarbar, wszystko co tylko “wjechało”, tak żeby te smaki lata gdzieś zachować. - przyznaje współwłaściciel El Koktel.

Więcej eksperymentów?

Co w tym roku będzie dominować na scenie barowej? Przede wszystkim właśnie, letnie smaki zamknięte w różnego rodzaju dodatkach. Możemy liczyć na sporo lokalnych produktów, bo początkowe miesiące pandemii odcieły bary od dostaw produktów z całego kraju czy nawet świata. I to paradoksalnie, bardzo dobrze, bo być może przyjdzie nam dzięki temu odkryć trochę zapomnianych smaków - nigdy nie byliśmy chyba tak blisko lokalnego produktu jak teraz. Każdy odkrywał nowe pokłady kulinarnej kreatywności. Niezmiernie cieszyłem się z tego, że miałem okazje pogotować trochę w domu, poeksperymentować. Ludzie z pewnością zaczęli drążyć, szukać i doceniać smaki. To nie są składniki z kosmosu. Koktajle to nie sztuka tajemna. Składniki, których używamy dostępne są w każdym sklepie. Każdy ma prawo cieszyć się ich smakiem - przyznaje Paweł Rodaszyński.

Jeśli więc wszystko potoczy się zgodnie z przewidywaniami, możemy liczyć na w sumie dwa tygodnie odkrywania nowych smaków, bo impreza potrwa do czwartego października.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto